Najnowsza część przygód Harry’ego Pottera traktuje nie tylko o losach samego Wybrańca, ale również jego syna, Albusa oraz najlepszego przyjaciela – Scorpiusa Malfoya. Ta książka powstała z myślą o osobach, które nie mogą zapoznać się z opowieścią w oryginalnej formie.
Sztuka o magii
Książka Harry Potter i Przeklęte Dziecko to tak naprawdę zapis sztuki teatralnej, w której akcja jest przedstawiona w formie aktów. Całość rozpoczyna się w momencie, który jest znany czytelnikom z siódmego tomu przygód Pottera: od sceny, która przedstawia moment odprowadzania młodego pokolenia na ekspres do Hogwartu.
Tutaj również młody Albus dzieli się z ojcem swoimi obawami, a Harry pociesza chłopca. Tuż po dotarciu do szkoły okazuje się, że młody Potter zostaje przydzielony do Slytherinu, a jego jedynym przyjacielem zostaje nie kto inny jak syn odwiecznego wroga Harry’ego – Scorpius Malfoy.
Przeklęte dziecko
Albus nie radzi sobie z tym, że oczekiwania innych wobec niego są naprawdę wygórowane. Chłopiec nie uczy się wybitnie, a w dodatku trafił do innego domu niż jego znany ojciec, przez co przez innych uczniów Hogwartu Albus jest uważany za wyrzutka i tytułowe przeklęte dziecko.
Dochodzi do tego, że młody Potter zaczyna winić za swoje porażki ojca, a podczas jednego ze spotkań w przypływie złości chłopiec Harry wytykają sobie przykre rzeczy. W wyniku splotu zdarzeń, który nigdy nie powinien mieć miejsca, Scorpius i Albus postanawiają uratować Cedrika Diggory’ego, który zginął podczas Turnieju Trójmagicznego lata wcześniej.
Efekt motyla w najczystszej postaci
Gdy chłopcom udaje się zdobyć zmieniacz czasu, decydują się udać do momentu, w którym uczestnicy Turnieju wykonywali pierwsze zadanie i przeszkodzić w nim Diggory’emu. Ta sztuka udaje się nastolatkom i Cedrik traci wiele punktów. Niestety, okazuje się, że zmiana w przeszłości wywołała impakt na teraźniejszość, a w dodatku… Diggory i tak nie przeżył.
Każda kolejna próba naprawienia sytuacji wychodzi chłopcom coraz gorzej. Czy uda im się przywrócić rzeczywistość, jaką znają?